W całej historii naszego kraju istniała tylko jedna firma zajmująca się produkcją półprzewodników i było to CEMI, czyli Naukowo-Produkcyjne Centrum Półprzewodników. W skład tego centrum wchodziło wiele instytutów oraz zakładów znajdujących się między innymi w Warszawie, Łęcznej oraz Toruniu (TOMI). W artykule zapoznasz się z historią CEMI oraz problemami, z jakimi musiała ona się zmierzyć.

Historia CEMI – jedyne z branży polskie przedsiębiorstwo
Historia CEMI rozpoczęła się już w 1970 roku. W pierwszych swoich latach CEMI rozwijało się bardzo szybko. Przedsiębiorstwo uruchomiło:
- dwie linie produkujące układy scalone bipolarne na licencji Japońskiej oraz Francuskiej,
- linie przyrządów dyskretnych na licencji RCA,
- dwie linie służące do prac badawczo rozwojowych,
- linię układów scalonych MOS i przyrządów optoelektronicznych na podstawie własnych rozwiązań.
Dzięki uruchomieniu w NPCP CEMI linii produkcyjnej układów scalonych MOS-LSI, produkcji dwóch pierwszych układów klasy LSI, tj. kalkulatora 8 (funkcyjnego MC 14007), a także zegara cyfrowego MCX 1201, w 1978 roku polska elektronika znalazła się w czołówce krajów demokracji ludowej zaraz po ZSRR. Mimo dużego rozwoju polskie możliwości znajdowały się około 5-6 lat za zachodnimi firmami z tej branży. W roku 1978 istniały duże szanse na rozwój tej dziedziny gospodarki, lecz zaprzepaszczono tych możliwości.
Początek dużych problemów CEMI
Próby, jakie podejmowano w latach 1978-1980, to próby rozwoju produkcji układów scalonych, takich jak LSI, na podstawie własnych opracowań. Niestety zostały one zatrzymane a kryzys, jaki pojawił się na początku lat 80. XX wieku (1980-1982), spowodował tylko pogłębienie się problemów CEMI. Różnica pomiędzy naszym krajem a krajami ze światowej czołówki powiększała się z roku na rok. Zaczęły nas wyprzedzać już nawet inne kraje bloku wschodniego:
- najpierw NRD w 1980 roku,
- Czechosłowacja w 1982 roku,
- Bułgaria w 1984.
Po 6 latach dużej stagnacji zaczęły się pojawiać nowe nadzieje na ponowną próbę rozwoju polskiej mikroelektroniki. Niestety z wielu przyczyn między innymi niekonsekwentne finansowanie, inwestycje zostały wstrzymane. W dużych trudach i olbrzymimi opóźnieniami udało się wreszcie zrealizować tylko dwa elementy całego programu rozwoju w CEMI:
- linię technologiczną PMOS – możliwość produkcji w teorii do 50 000 płytek 4”,
- linię montażu układów scalonych w obudowach DIL 16 – DIL 40 – możliwość przerobu w teorii do 11 000 000 układów na roku.
Słowo teoretycznie w powyższych dwóch podpunktach nie pojawia się bez przyczyny. Ze względu na opóźnienia w innych elementach programu linie te były wykorzystane w zaledwie 20-30%. Zwiększanie tej wydajności poprzez wprowadzenie nowych układów scalonych było bardzo trudne przez wstrzymanie wszystkich inwestycji oraz w pewnym stopniu przez brak nowych opracowań do wdrożeń.
Mikroprocesor MCY 7880
W 1982 roku w CEMI rozpoczęto produkować mikroprocesor MCY 7880, który był polską wersją (a dokładniej mówiąc klonem) Intel 8080. Należy zauważyć, że ten mikroprocesor odniósł wielki sukces. Stało się on bodźcem do rozwoju CEMI w kierunku mikroprocesorów i nie tylko. Określono kilka założeń, a najważniejsze z nich to, że do 1990 roku powstanie seryjnie produkowana rodzina procesorów kompatybilnych z rodziną Intela.
Koniec polskiej przygody z mikroelektroniką
W 1984 roku pracę w CEMI straciło aż około 2 000 osób. Co istotne, do zwolnienia przyczyniały się znaczące problemy finansowe przedsiębiorstwa. Ostatecznie Naukowo-Produkcyjne Centrum Półprzewodników zbankrutowało w 1994 roku, pozostawiając polski rynek mikroelektroniczny firmom zagranicznym. Tak właśnie kończy się historia polskiego przedsiębiorstwa z dużymi perspektywami, w którym pracowało kilka tysięcy osób.